Kamieniołom, w którym zanurkowaliśmy 3 maja br. znajduje się na peryferiach miasta Złotoryja przy drodze na zamek Grodziec. Pogoda nam dopisała, jednak sam zbiornik nie jest godny polecenia dla płetwonurków. Słaba widoczność do 1,5 m, niebezpiecznie wystające końce większych i mniejszych drzewek, bardzo zimna woda, różne zanieczyszczenia na powierzchni. Dobry humor nas jednak nie opuścił - przecież samo nurkowanie to nie wszystko. Mogliśmy pogrilować, omówić bieżące sprawy, pożartować - po prostu spotkać się w gronie pasjonatów podwodnej przygody. Szczególne podziękowania dla Karola, który razem ze swoją córą Alą asekurował nie tylko nasze nurkowanie, ale i kiełbaski przed przypaleniem, po czym zaserwował nam prawdziwą biesiadę. Klubowicze ! Tego faceta warto zabierać ze sobą : )
Pozdrawiam Jacek.