Strzeleckie i okoniowe.
Wyjazd na to nurkowanie przekładaliśmy chyba ze trzy razy ale w końcu w silnym dwunastko osobowym składzie ruszyliśmy, zabrakło naszego operatora - klipu nie będzie. W momencie wyjazdu z Legnicy pogoda przepiękna, udało się załatwić pozwolenia na nurkowanie koło Sobótki w oczkach wodnych zwanych przez tubylców "okoniowie" i "strzeleckie". Teren przepiękny w oddali pagórki, lasy i woda lecz im bliżej kamieniołomu... pogoda zaczęła się psuć i te tablice... Pełni obaw o swoje zdrowie a może życie postanowiliśmy poświęcić się dla sprawy! Teren jest pilnowany przez firmę ochroniarską, zostaliśmy dokładnie uświadomieni o niebezpieczeństwach i na tą okoliczność spisani. Jedno oczko mniejsze o głębokości jak poinformował nas pan z ochrony ok. 18m. Widoczności jak się miało okazać lepsza niż w tym w którym zaplanowany był nur. Druga dziura w skale ma głębokość ok. 30m, temperatura powietrza 19 st. C, widoczność?! ...na gł. 15m widziałem powierzchnie wody a muszę zwrócić uwagę, iż padał deszcz - po prostu zajefajnie. Skały wokół oczka wodnego znacznie zwietrzałe co może spowodować groźne w skutkach osuniecie małego kamyka /np. 2tony/ do wody. Pomimo pogarszającej się pogody kontynuowaliśmy nurkowania delektując się źródlane czystą wodą. Po południu kiełbaski pod klapą samochodów dobre słowo w gronie przyjaciół i do domu.
relacja i foto: wiesiu
Copyright 1972-2012 - Pinoter Legnica.
|