Z dumą zawiadamiam , że przedstawiciele naszego klubu w osobach ; Andrzej Seredyniecki i Krzysztof Carukowski wzieli udział w zorganizowanym 28.05.2005 r. przez wrocławską firmę Oxygen "Pikniku z Oxygenem" , który odbył się na słynnych "Koparkach " w Jaworznie - Szczakowej . W trakcie trwania pikniku można było wypróbować prezentowany sprzet nurkowy , co oczywiście uczyniliśmy . W zorganizowanym przez Oxygena konkursie (podnoszenie butli , pływaniu w płetwach na czas oraz z wiedzy o sprzęcie camaro , scherwood i mobys ) zdobyliśmy nastepujące nagrody :
- Krzysztof - płetwy paskowe "Camaro" od Oxygena oraz prenumeratę magazynu "NURKOWANIE" od redakcji magazynu,
- Andrzej - zestaw ABC firmy "Camaro" od Oxygena
Firma oxygen zorganizowała również dla uczestników pikniku poczęstunek z grilla . Ponadto wykonaliśmy dwa doskonałe , robiące wrażenie nurkowania.
Pod wodą znajduje się wiele ciekawostek :
- dwie ogromne kopary , z krórych większa ma ok. 12 m wysokości i zaczyna się już 1.5 m pod powierzchnią
- łyżki od koparek ( też sporych rozmiarów )
- rozdzielnia elektryczna ( calutka w nie naruszonym stanie )
- jakieś blaszane domki ( zapewne schronienie dla strzałowych )
- mostek, samochód BMW
- dzwon zamontowany na głębokości 10 m ( można wskoczyć na pogawędkę) co oczywiście uczyniliśmy i uwieczniliśmy na zdjęciu.
Na całym terenie porozwalanych jest mnóstwo cześci od maszyn , co niewątpliwie stanowi dodatkową atrakcję . Wszystkie wymienione przeze mnie przedmioty są pięknie zaporęczowane ( pływa się dosłownie jak po sznurku ) W trakcie naszego pobytu przejrzystość wody jak twierdzili gospodarze nie była najlepsza , ale i tak wynosiła ok. 6 m !!!!! Temperatura wody znośna nawet przy dnie ( nie używałem rękawiczek i nie zmarzłem ) Największa głębokość na jaką natrafiliśmy wynosiła 15,6 m W mojej ocenie nurkowisko jest doskonale przygotowane i bezpieczne.
Teren wokół wyrobiska jest wzorowo przygotowany na przyjęcie gości . Znajdują się tam :
- zadaszone wiaty z platformami do zejścia pod wodę , stołami i ławkami
- toalety
- stacja ładowania powietrza i nitroxu
- sklepik itp
Ogólnie cały wyjazd mimo dużej odległości ( 300km w jedną stronę ) uważam za bardzo udany.