WYSPA VIS, WRAK B17.   / KLIP! /
  mapa_____________________________________________________________________________________________________________________

       Kolejne nurkowanie to Adriatyk wyspa Vis, cel wrak bombowca B17, nurkowanie bardzo trudne ze względu na głębokość na jaką trzeba zejść do obiektu. W zejściu brali udział Piotr, Daniel oraz tutejsi przewodnicy, cała akcja została filmowana a jej efekt możecie Państwo zobaczyć na zamieszczonym poniżej klipie video. Wrak robi ogromne wrażenie - jest po prostu DUŻY! Dobrze zachowany z doskonale widocznymi, tak charakterystycznymi szczegółami jak - olbrzymi kadłub, wieżyczka strzelca czy cztery ogromne silniki z doskonale zachowanymi śmigłami. Zarys B17 widoczny jest od 50m, im bliżej do maszyny to jej rozmiary /ponad 30 m rozpiętość skrzydeł/ zaczynają robić niesamowite wrażenie. Super forteca jakby czekała na podwodnym lotnisku na rozkaz lotu do kolejnej akcji. Cała maszyna niczym siatką maskującą okryta jest osadami co jeszcze w wiekszym stopniu dodaje jej tajemniczości. Co jakiś czas z zakamarków tego kolosa wypłaywają zaskoczeni naszym przybyciem cisi mieszkańcy tego wraku. To miejsce nurkowe jest popularne w śród gości Chorwackiego wybrzeża i dlatego nie zaskoczyło nas spotkanie z innymi śmiałkami których spotkalismy tu na dnie. Czas przebywania na tej głębokości jest bardzo ograniczony, następnym razem do eksploracji na tą głębokość zaplanujemy nurkowanie techniczne /na mieszance/ i sprzęt foto!? - tylko kamera Daniela dała radę, wszystkie obudowy aparatów za opisem do gł. 40m na 50m niestety odmówiły współpracy. Nurkowanie bardzo ciekawe i pozostawiające dużo wrażeń zapewne na wiele wieczornych opowieści przy dobrym piwku:-)

      Kilka informacji o historii tej maszyny  ...strzelec środkowy wspomina: "Na 6 listopada zaplanowane było bombardowanie Wiednia, nie było czasu aby namalować oznaczenia grupy czy szwadronu. Polecieliśmy pod dowództwem porucznika Irvinga G. Emersona. Merrle C. Sieling, po starcie dołączyliśmy do formacji na drugiej pozycji za dowódcą. Po jakimś czasie usłyszeliśmy informację od pilota skierowaną do bombardiera o zbliżaniu się do celu ataku. Przypomniał on również aby pilnie wypatrywać niemieckich myśliwców gdyż nasza osłona myśliwska zaczęła się wycofywać. Ściana ognia artylerii przeciwlotniczej wkrótce nas otoczyła. W momencie kiedy bombardier wydał rozkaz wyrzucenia bomb wybuchający tuż pod nami pocisk uszkodził hydrauliczny system otwierania klap i uwalniający bomby. Wkrótce dostaliśmy znowu. Tym razem wybuchy pod silnikiem numer trzy spowodowały jego pożar. Pilot zatrzymał silnik i próbował zmienić ustawienie łopat. Grupa zaczęła się wycofywać w obawie przed rozbiciem. Odkryliśmy, że nasze lewe podwozie wysunęło się z komory znajdującej się w osłonie silnika. Skierowaliśmy się do Szwajcarii ale traciliśmy wysokość zbyt szybko. Ponieważ nie udało by się przelecieć nad Alpami pilot poprosił o zgodę na lądowanie na "tajnym" lądowisku na wyspie Vis w pobliżu wybrzeża Jugosławii. Kiedy zobaczyliśmy wyspę Vis i zaczęliśmy podchodzenie do lądowania silnik numer cztery zatrzymał się z braku paliwa. Podchodząc do pasa startowego zobaczyliśmy czerwoną flarę nakazującą zatoczenie koła. Poczułem jak pilot ostro podniósł samolot. Kiedy zataczaliśmy lewy łuk nad Adriatykiem ostatni silnik odmówił posłuszeństwa z braku paliwa. Kiedy wpatrywałem się w wodę szybko przesuwającą się pod nami moja uprząż spadochronowa zaczepiła o wystające druty i zostałem uwięziony przy łożach bombowych. Nacisnąłem przycisk zwalniający zapadkę, wyskoczyłem z uprzęży i kiedy otworzyłem drzwi do przedziału radiowego w tym momencie uderzyliśmy w ścianę wody. Rzuciło mną do przodu i uderzyłem w przeciwległą ścianę. Samolot utrzymywał się na powierzchni przez około 10 minut po czym zanurzył się dziobem".



_____________________________________________________________________________________________________    foto: daniel, opracował: wiesiu
Copyright 1972-2012 - Pinoter Legnica.