Na 50 - tce!

Kamieniołom w Kostrzy zwany popularnie 50-tką, był kolejnym akwenem, który postanowiliśmy zobaczyć z perspektywy dna. Pogoda znów nam dopisała. Wyjazd z Legnicy dn. 04.09.2005 w porannym słońcu zapowiadał udaną wyprawę; Marek, Jacek, Waldi i Wojtek-tym razem w takim składzie. Dojechać z trasy miał tylko Grzesiek (Łysy). Na miejsce dotarliśmy ok. godz. 11.00. Po znalezieniu bezpiecznego zejścia (co jest sprawą podstawową, biorąc pod uwagę każdy kamieniołom), rozbiliśmy obóz na jednej ze skalnych półek tuż nad wodą. Czas na nura. Problemy Wojtka ze sprzętem opóźniło jego nurkowanie, więc musiał zaczekać na Grześka. Czas oczekiwania spędził chlapiąc się w piance i ABC. My w tym czasie schodziliśmy już na dno. Nie znaliśmy maksymalnej głębokości zbiornika, więc stale pod kontrolą był głębokościomierz. Jakież było nasze zdziwienie, gdy zatrzymaliśmy się na 18 metrach. Widoczność słaba, do 1,5 m, ciemno, widać tylko przebijające się przez czarny muł liście, puszki i sznury. Płyniemy dalej - głębokość i widoczność nie zmienia się. Nieco wyżej na 10-12m widać więcej, więc tu zostajemy. Znajdujemy zatopione metalowe konstrukcje schodów, wózki do przewożenia kamieni, grube łańcuchy, żeliwne koła maszyn, trochę zgubionych przez pływających tutaj ludzi przedmiotów, a nawet znak drogowy Zakaz Wyprzedzania - odruchowo dostosowujemy się do zakazu, tym bardziej że w pobliżu nurkują nieznani nam płetwonurkowie. Po wyjściu z wody czeka na nas gorąca kiełbaska z grila. Dojeżdża też Grześ, który od razu wbija się w piankę i nie wiadomo kiedy jest już w wodzie z Wojtkiem. Ten drugi nie daje jednak rady z powodu problemów z uszami. Na szczęście w ekipie jest niezmordowany Waldi i to on zastępuje Wojtka. Dodatkową butlę jaką mieliśmy, wrzuca na plecy dopiero co wysuszony Marek i po chwili widać tylko unoszące się na powierzchni bąbelki. Nur zaliczamy do udanych - piękna pogoda, parzysta liczba wejść i wyjść, ciekawe podwodne miejsca, choć widoczność na tak niewielkiej głębokości kamieniołomu pozostawia jeszcze wiele do życzenia.

                                 Pozdrawiam wszystkich Jacek


foto: Jacek, Wojtek, Marek, Waldi
Copyright 1972-2012 - Pinoter Legnica.